sobota, 8 marca 2014

Rozdział 1.

'' Cza­sem przy­pad­ko­we spot­ka­nia mogą zaowo­cować wielką miłością. ''

- No to gdzie moje słoneczko ? - do gabinetu wparował Tomlinson z wielkim bananem na twarzy.
- Tommo skup się. Co mam teraz zrobić ? 
- No pomogę Ci, ten jeden raz. - puścił mi oczko.
- Stary, niejeden. Ona nie wróci.
- Nigdy nie mów nigdy.
- Lou przestań się wymądrzać, zostałem z tym sam . - oparłem ręce o biurko i schowałem głowę w dłonie.
- Przesadzasz, masz nas. - chłopak podszedł bliżej mnie i położył pocieszająco rękę na moje ramię. Skąd On miał na to wszystko tyle energii ? 
- Tatuś ! - do gabinetu wbiegła moja córeczka radośnie wskakując mi na ręce. - Tatuś powiedź jej coś ! - rozkazała wymachując kolorową lalką przed moim nosem. - Cały czas się złości !
- O co skarbie ? - Tommo wziął ją na ręce i zaczął radośnie kręcić. - Z wujkiem to już się nie przywitasz ? 
- Hej Tommo ! - cmoknęła Lou w policzek, gdy ten przestał ją gilgotać . 
- Rosie ! - upomniałem ją.
- Oj przestań. - uśmiechnął się .- To co idziemy się w coś pobawić księżniczko ? - zapytał a ta szybko wyrwała mu się z rąk i ciągnąc za sobą, prowadziła do salonu. Wtedy byłem, naprawdę szczęśliwy,że na chrzestnego tego rozrabiaka,wybrałem właśnie Tomlinsona . Obdzwoniłem już kilka opiekunek,ale żadna z nich nie robiła większego wrażenia. Dziś nie miałem wyjścia,była akcja i musiałem na niej być.Po całym domu rozległ się dzwonek do drzwi. Wstałem z krzesła, chcąc otworzyć, ale mała z wujaszkiem już mnie wyprzedzili.
- Styles spodziewałeś się kogoś ? - zapytał wskazując na młodą dziewczynę.
- Tak. - odpowiedziałem i wyciągnąłem do niej rękę na przywitanie. - Harry Styles.
- Babi Destiny. - odpowiedziała na mój gest a ja zaprosiłem ją do środka.
- Tommo, zajmij się chwilę małą, ja muszę pogadać z panią. 
- Nie dziwię Ci się. - spojrzał na jej tyłek,szeroko się szczerząc za co skarciłem go  złowrogim spojrzeniem.
- Zapraszam. - złapałem ją za plecy na co delikatnie wzdrygnęła. Uśmiechnąłem się do niej i wskazałem na fotel by na nim usiadła. - Więc ile pani ma lat ? - spojrzałem na nią pytająco siadając na przeciwko .
- Siedemnaście. - odpowiedziała odgarniając włosy do tyłu.
- Jest pani niepełnoletnia ? - spojrzała na mnie idiotycznie. Ma 17-lat , no pewnie, że jest . 
- No tak.- uśmiechnęła się, będąc rozbawiona moim zakłopotaniem.
- I nie ma pani prawa jazdy ? - spojrzała na mnie jak na idiotę.
- Te pytania są podchwytliwe czy coś ? 
- Coś. 
- W takim razie nie, nie mam prawa jazdy. Męża nie mam , dzieci nie mam , rozwodu nie miałam, po klubach też się nigdy nie szlajałam. - Spojrzałem na nią z szerokim uśmiechem na ustach. Nie ma prawa jazdy, więc Rosie wozić nie będzie. Całe szczęście.
- Jest pani wiarygodna. - próbowałem opanować śmiech.
- Dziękuję. - zastanowiła się chwilę. - Chyba. - Zaśmiałem się głośno i zawołałem Tomlinsona z Rosie. 
- Tak, to był komplement. - spojrzałem na nią, kiedy zaczęła czuć się niekomfortowo.
- To jest Rosie. - wziąłem dziewczynkę na ręce  a dziewczyna momentalnie się rozchmurzyła.
- No hej piękna. - podała jej dłoń. Mała schowała rączkę do tyłu odwracając buzię w przeciwnym kierunku. 
- Kiepskie pierwsze wrażenie. - rzucił Tomlinson przyglądając się całemu zajściu z rozbawieniem. 
- Pani się nie przejmuje. - uśmiechnąłem się - Kolega już wychodzi. - zmierzyłem chłopka zabójczym spojrzeniem a on od razu zajarzył.
- Oj dobra, dobra . -prychnął i opuścił pokój.
- To Rosie, jest Twoja nowa ciocia. 
- Ciocia ? - ożywiła się. Dzięki Bogu . 
- Ciocia.- potwierdziłem , a ona od razu się rozchmurzyła.  
- A będzie się ze mną bawiła ? 
- Oj tak. - wtrąciła się brunetka. - Będziemy się duuużo bawić.
- Hura ! - krzyknęła i zaczęła wyrywać mi się z ramion.- Idziemy się bawić ! - zarządzała ciągnąc biedną dziewczynę za jej bladą rękę.
- Ale jak to ? - speszyła się biorąc małolatę na ręce. - Od kiedy zaczynam ? 
- Od zaraz piękna. - posłałem jej uśmiech i biorąc skórzaną kurtkę z fotela, wybiegłem z domu.

23 komentarze:

  1. Wspaniały. Kiedy będzie następny?

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny :D czekam na następny
    zapraszam na mojego: http://you-never-know-when-you-fall-in-love.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Boże kobieto! Masz talent. Zazdroszczę :*
    Czekam na następny.

    OdpowiedzUsuń
  4. o moj Boze juz sie zakochalam w tym ff! czekam na nastepny :) _worshipss_

    OdpowiedzUsuń
  5. LKALJDLSKJDLASJSKJSJDASNSAS NIE WIEM CO NAPISAĆ! PROLOG I PIERWSZY ROZDZIAŁ SĄ LSDSJDLASKADKSJDKS ♥
    Czekam na następny kochanie ♥
    ilysm ♥

    @Harry_Love_You_

    OdpowiedzUsuń
  6. Widze ze zaczyna sie rownie wspaniale jak tamten :* piszesz swietnie zazderko ;) / wercia horan

    OdpowiedzUsuń
  7. Po pierwsze: Awwwww <3 Ty masz TALENT ! Kocham cię.
    Ten blog już jest mega, a co to będzie dalej ?!?! ;*
    No po prostu zaje***ty <3 <3 <3
    Pisz dalej kochanie, pisz dalej ! ;*

    Po drugie: Sory, że z anonimka, ale przez telefon inaczej nie mogę ;c Następnym razem już się ujawnię ;) <3

    I jeszcze raz wielkie Awwwww <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Super czekam na nexta ♥ ♥

    OdpowiedzUsuń
  9. @ForeverYoung284

    OdpowiedzUsuń
  10. szybko next "

    OdpowiedzUsuń
  11. Hey, pamiętasz mnie? Jeżeli tak to wiedz, że zakładając ten blog zrobiłaś wielki błąd bo jak nie będzie nowych rozdziałów to będę Cię straszyć po nocach :D A tak na serio to zapowiada się ciekawie i czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Swietny rozdzial *.* Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. OMG!
    Super rozdział *-*Oby tak dalej :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. O boże kochany! Zakochałam się w tb *OOO* szybko nn !

    OdpowiedzUsuń
  15. czekam na nexta. Jest cudne

    OdpowiedzUsuń
  16. harroldzie zalotniku jeden.
    piękny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  17. Co ile dni beda nexty!?

    OdpowiedzUsuń
  18. haha, fajnie się zaczyna

    Gabi :)

    OdpowiedzUsuń
  19. fajnie sie zaczyna :) dalej prosze :)

    OdpowiedzUsuń